Wyjazd rehabilitacyjny – dzień drugi
6 września. Zwiedzamy Płock. Ludzie! W życiu nie przypuszczaliśmy, że Płock odgrywał tak ważną rolę w historii naszego kraju! Tu usłyszeliśmy o Władysławie Hermanie i Bolesławie Krzywoustym, odwiedziliśmy Bazylikę Katedralną mającą blisko 1000 lat! Pospacerowaliśmy sobie po płockim molo. O dziwo! Zawsze sądziliśmy, że najdłuższe molo w Polsce bo biegnące wzdłuż rzeki jest w legendarnym Wąchocku! Myliliśmy się! Take właśnie molo posiada Płock! Spacer wzdłuż rzeki to "pikuś" miny odrobinę nam zrzedły, gdy usłyszeliśmy, że teraz trzeba wejść po schodach na Wzgórze Tumskie. W tym miejscu wypada przytoczyć słowa naszych przewodników "w Płocku są góry, po co jechać do Zakopanego? W Płocku jest plaża i Wisła, po co jechać nad morze? W okolicach Płocka jest mnóstwo jezior, po co jechać na Mazury"? Nie wiemy co na to powie "reszta" Polski, w razie dodatkowych pytań, bądź wątpliwości proszę kontaktować się z Biurem Turystycznym "Duces Mazovie". My uważamy, że Michał i Paweł, nasi przewodnicy z tego właśnie biura są urodzonymi przewodnikami! Są bardzo sympatyczni, są roześmiani i pogodni a ich język był dla nas bardzo zrozumiały. Słuchaliśmy ich z wielką przyjemnością. W swoje opowieści często wplatali różne dowcipy i anegdoty. Dotarliśmy również do Starego Rynku, punktualnie w południe wysłuchaliśmy hejnału, machaniem dłoni pozdrowiliśmy pana hejnalistę, a w wieży Ratusza Miejskiego, obejrzeliśmy scenkę odtwarzającą pasowanie na rycerza. Potem przyszła kolej na chwilę skupienia w Bazylice Katedralnej, w której spoczywają między innymi prochy Władysława Hermana oraz Bolesława Krzywoustego. Wczesnym popołudniem pożegnaliśmy naszych przesympatycznych przewodników, by po dwudziestominutowej podróży być już w naszym ośrodku i szykować się do obiadu! Po posiłku chwila odpoczynku, potem gry i zabawy a wieczorem, po kolacji dyskoteka! W ten właśnie, "taneczny" sposób, zakończyliśmy drugi dzień naszego wyjazdu rehabilitacyjnego.
Comments are closed.