Świetlica. Dzień poszukiwania skarbów
Czekaliśmy na niego niecierpliwie. I oto rankiem kapitan przyniosła na znaleziony zwój. Sami zobaczcie, nie skończyło się na jednej wiadomości. Każda zawierała jakiś symbol, którym był opieczętowany następny list. Musieliśmy je znaleźć w odpowiedniej kolejności i wykonać wszystkie zadania. Nie było łatwo, bo musieliśmy się doskonale zgrać. Ale warto było. Sami zobaczcie.
Znaleźliśmy złoty skarb. Sprawdzaliśmy nawet czy jest z czystego złota. Nagrodą za wspólny rejs był piknik w Bezpiecznym Porcie Amicus.
Na koniec pani kapitan pokazała nam świetną sztuczkę z tekstem napisanym tzw. atramentem sympatycznym. Wcześniej widzieliśmy, że coś pisze przy
Świetlica. Wyspa pogromców ognia
Odwiedziliśmy ten niezwykły zakątek, a tam mieszkańcy pokazali jak bohatersko walczą ze wszystkimi żywiołami. Wiele się dowiedzieliśmy. To była wspaniała wyprawa.
Świetlica. Przekraczamy równik
Nie ma lekko. Neptun wysłał swoją siostrę, by pognębiła naszą załogę. Ale nie było tak strasznie – wszyscy mogliśmy się przebrać w morskie stworzenia: syreny, głębinowe potwory… Dostaliśmy cały zestaw do malowania twarzy, mnóstwo brokatu i błyszczących łusek. Kilku marynarzy wypiło sok z cytryny, ktoś na ochotnika spróbował oleju. Daliśmy radę. Równik za nami.
Świetlica. Wyspa piernikowa
Któregoś dnia majtek z bocianiego gniazda krzyknął, że widzi ląd. Okazało się, że to Wyspa Piernikowa❤️🤗😋😋😋😋😋.
Dzięki gościnności królowej tej wyspy, mogliśmy sami zabarwić lukier (pyszny – bananowy😋), a niektórzy pomagali przy wałkowaniu lukru plastycznego. Gdy wszystko było przygotowane, królowa pomogła nam ozdobić pierniki. Wyszły bajecznie piękne. Na koniec przygotowano dla nas niespodziankę – dwie miseczki pełne płynnej czekolady, w której mogliśmy zamaczać małe piernikowe serca. To była baaardzo słodka wyprawa. A po niej… MUSZTRA😱. Oj, kapitan codziennie daje nam wycisk. Mówi, że załoga musi być w dobrej formie. (A tak
Świetlica. Wyspa wulkanów
Pewnego ranka powitała nas niezwykła wyspa. Tubylcy wyjaśnili, że to Wyspa Wulkanów – na Archipelagu Nauki i eksperymentów. Zaciekawiły nas przeróżne doświadczenia alchemiczne, ale najlepsze chyba było stworzenie własnego wulkanu 🌋!
Sprawdzaliśmy zjawisko elektryzowania się balonów i “przyklejania się” do sufitu, sprawdziliśmy co to dyfuzja czy osmoza i wiele innych zjawisk 😱.